Po raz szósty główną aleją stolicy Peru Limy przeszedł potężny „Marsz dla życia”. Uczestniczyła w nim rekordowa liczba 800 tys. ludzi!
Tegoroczny Marsz zgromadził o 50 tysięcy osób więcej niż poprzedni i aż o 150 tysięcy więcej niż największy tego typu Marsz który odbył się pięć lat temu w Waszyngtonie.
„Jest sprzecznym i niespójnym fakt, że gdy społeczeństwo peruwiańskie walczy z przestępstwami, zabójstwami, porwaniami, przemocą względem kobiet i szuka sposobu na położenie kresu zbrodniom, są jeszcze ruchy i organizacje z wielkimi środkami finansowymi, które wspierają działania przeciw poczętemu życiu, choć jest ono całkowicie niewinne i bezbronne, nie może się bronić przeciw agresorom” – napisali biskupi z Konferencji Episkopatu Peru.
W przesłaniu skierowanym do uczestników marszu dla życia przypomnieli, że podstawowym prawem każdego człowieka jest prawo do życia, bo ono stanowi fundament i podstawę dla innych praw. Ponadto życie ludzkie nie może zależeć od decyzji człowieka.
„Musimy być uważni i jasno wskazywać wszelkie próby polityczne, które nie biorą pod uwagę ochrony życia od jego poczęcia” – napisali biskupi. „Ono bowiem wtedy się rozpoczyna. Społeczeństwo, które nie jest w stanie obronić poczętego życia ludzkiego zmierza do zagłady i nie można dążyć do postępu, kiedy w państwie pozwala się na eliminowanie życia swoich synów” – podkreślili hierarchowie peruwiańskiego Kościoła