– Dajmy świadectwo tego, że życie ludzkie jest ważne od momentu poczęcia do naturalnej śmierci – mówił Marcin Perłowski, dyrektor Centrum Życia i Rodziny, podczas Marszu dla Życia i Rodziny, który w niedzielę 22 czerwca odbył się w Oleśnicy. – To jest sprawa wobec której nie można milczeć – podkreślał.
W niedzielę 22 czerwca Marsze dla Życia i Rodziny przeszły również ulicami innych miast Polski m.in. Leszna, Nowej Soli, Rudnika nad Sanem, a po raz pierwszy odbyły się również w Blizanowie, Szczekocinach i Wadowicach.
Każde z tych wydarzeń ma wyjątkowy charakter, podkreśla piękno życia człowieka niezależnie od jego kondycji zdrowotnej i przede wszystkim wartość rodziny.
– Celem wydarzenia jest przede wszystkim promocja prorodzinnych wartości i ochrona życia poczętego, które próbuje zostać zagłuszone przez obecne medialne nurty. Data marszu nie jest przypadkowa – dzień później obchodzimy dzień ojca. Chcemy podkreślić, jak ważna jest rola ojca w wychowaniu dzieci – mówiła w rozmowie z portalem Opoka Patrycja Łęgowik, prezes dolnośląskiego okręgu Młodzieży Wszechpolskiej, jednego z organizatorów marszu.
Dolnośląski Marsz dla Życia i Rodziny w Oleśnicy był okazją do wyrażenia stanowczego sprzeciwu wobec zabijania dzieci w aborcji. Uczestnicy marszu w Oleśnicy zatrzymali się przy Powiatowym Zespole Szpitali. O placówce i dr Gizeli Jagielskiej zrobiło się głośno, kiedy pojawiły się informacje o zabiciu w aborcji 36-tygodniowego chłopca z wrodzoną łamliwością kości. Z danych przekazanych przez oleśnicki szpital wynika, że w 2024 roku w tzw. aborcji pozbawiono życia 159 dzieci w prenatalnej fazie rozwoju.
– W tej sprawie nie można milczeć! – (…) Dajmy świadectwo tego, że życie ludzkie jest ważne od momentu poczęcia do naturalnej śmierci – powiedział Marcin Perłowski, dyrektor Centrum Życia i Rodziny, wiceprezes Zarządu Instytutu na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris.
Dyrektor CZIR wskazywał na potrzebę odwagi w obronie dzieci zagrożonych aborcją oraz podkreślania prawdy o życiu człowieka, choćby głoszący ją byli w mniejszości.
– Od momentu poczęcia to człowiek, którego nie wolno zabijać. (..) To przesłanie, którego nie można zapomnieć – dodał Perłowski.
Do Ruchu Marszowego przyłączyły się nowe miasta i miejscowości, jak chociażby Blizanów, Szczekociny i Wadowice, w których dotychczas nie podejmowano takich inicjatyw.
Jak podkreślali organizatorzy wydarzeń, odpowiedź lokalnych społeczności na to zaproszenie była duża.
W tym roku Marszom dla Życia i Rodziny towarzyszy hasło: „Przyszłość dzieci w naszych rękach”. Jednym z celów tegorocznego wydarzenia jest m.in. zwrócenie uwagi na rolę dorosłych i ich odpowiedzialność za wychowanie dzieci i młodzieży w kontekście decyzji i przemian, które mogą negatywnie wpłynąć na ich rozwój i przyszłość. Chodzi m.in. o wprowadzenie do szkół przedmiotu: edukacja zdrowotna, która zastąpi zajęcia z wychowania do życia w rodzinie. Przedmiot ten ma pojawić się w szkołach 1 września.
Koordynatorem większości Marszów dla Życia i Rodziny w Polsce jest Fundacja Centrum Życia i Rodziny.
Facebook.com/opoka.pl